Wyjechałem o 11.30 z myślą, że pojadę na skoki do Wisły, ale boczny wiaterek przez całą trasę mnie zabił:) Dojechałem tylko do Skoczowa i zrezygnowałem, ruch na Wiślance był za duży. Droga powrotna była tak samo ciężka, dawno się tak nie zajechałem. Trasa: Lubomia-Olza-Uchylsko-Gołkowice-Petrovice(CZ)-Marklowice G.-Zebrzydowice-Kończyce Małe-Kończyce Wielkie-Dębowiec-Simoradz-Skoczów. Droga powrotna ta sama.
Wyjechałem po 9.00 z Lubomi w kierunku Olzy-Uchylska-Gołkowic, w Gołkowicach czekając na kolegów zrobiłem 15km. Około 11.20 pojechaliśmy w piątkę na Rogów i potem przez Czyżowice-Turze Śl. na Jastrzębie, z Jastrzębia pojechaliśmy już trójkę do Petrovic (Cz) i tam się rozdzieliliśmy, sam pojechałem przez Godów-Uchylsko-Olzę do domu. Rano było 4*C, mokro i straszna mgła, ale potem wiosennie:)
Jeżdżę na szosie od połowy 2009r. Wcześniej śmigałem trochę na góralu do pracy. W 2010 roku wystartowałem w kilku maratonach szosowych, ku mojemu zdziwieniu nie byłem ostatni na mecie;)
Kilometry pokonane na szosie:
2009- 1000km
2010- 4700km
2011- 10000km
2012- 5811km
Liczby:
Max prędkość- 81,54km/h (18.09 2010, 08.08 2012)
Max dystans dobowy- 508km (29.05 2011)
Max dystans miesięczny- 1537,61km ( Kwiecień 2011)
Max wysokosć- 2571 m n.p.m. (Edelweißspitze , 24.06 2011)