Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:1537.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:53:50
Średnia prędkość:28.56 km/h
Maksymalna prędkość:71.89 km/h
Suma podjazdów:12829 m
Maks. tętno maksymalne:188 (94 %)
Maks. tętno średnie:148 (74 %)
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:76.88 km i 2h 41m
Więcej statystyk

Trening

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · Komentarze(2)
Kategoria 60-90km, szosa
Trening na rundach w Marklowicach G.
7x6,40km + rozjazd

Trening

Niedziela, 24 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 60-90km
Pętla przez: Jastrzębie-Moszczenica-Mszana-Turza Śl.-Gorzyce-Olza-Chałupki-Bohumin-Petrovice-Zebrzydowice-Jastrzębie.
Miała być setka, ale ubrałem się na krótko i zimno już było po 19.00.

Lysa Hora

Sobota, 23 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 120-150km
Wreszcie udany wyjazd na Lysą Hore, tempo spokojne, co widać po średniej:) Jechaliśmy w trzech, ja Tomek i Michał z Road Maraton Team.
Lysa Hora © pawel1983pl2


A miało być lajtowo:)

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria 90-120km, szosa
Dziś myślałem, ze po wczorajszej jeździe trochę odpocznę, źle myślałem:)
Mieliśmy wyścig JAS-KÓŁEK po górkach w okolicach Terlicka i Konakova (CZ), dało to mi trochę w kość;)

Wreszcie przekroczone 300km:)

Sobota, 16 kwietnia 2011 · Komentarze(8)
Kategoria szosa, 300-350km
W planach mieliśmy (ja Tomek i Piotrek)pojechać na Lysą Hore, ale jak wiadomo spadło tam trochę(30cm) śniegu, więc pojeździliśmy po górkach w okolicy Czeskiego Konakova, potem skierowaliśmy się na Czeski Cieszyn i na Karvine. Granice przekroczyliśmy w Marklowicach G. i pojechaliśmy dalej w kierunku Pawłowic i Żor. W Żorach Piotrek odbił na Pszczynę, a ja z Tomkiem pojechałem w kierunku Katowic. Przed Łaziskami (130km) zawróciłem i sam pojechałem w kierunku Skoczowa. W Drogomyślu spotkałem kolegów z JAS-KÓŁek i pojechaliśmy razem na Jastrzębie gdzie się rozstaliśmy (180km) i po krótkiej wizycie w WC pojechałem do Ustronia, gdzie miałem postój na pierogi;).
Wyjeżdżając z ustronia miałem na liczniku 230km, ale czułem się na tyle na siłach,że postanowiłem pojeździć po wiślance do wieczora ile wejdzie:)
Nie było czasu na robienie zdjęć:)

Piotrek, Tomek i ja w Konakovie © pawel1983pl2



Ustroń, tu jadłem pierogi:)

Do i z pracy

Czwartek, 14 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 30-60km, szosa
Trasa: Jastrzębie-Skrbeńsko-Petrovice-Zebrzydowice-Pielgrzymowice-Pawłowice-Jastrzębie