Miałem po pracy skoczyć tylko po piwko do Czech. ale mnie trochę poniosło;) Trasa: Jastrzębie-Godów-Petrovice-Zebrzydowice-Kończyce Małe-Zebrzydowice-Petrovice-Detmarovice-Bohumin-Chałupki-Olza-Gorzyce-Gorzyczki-Godów-Jastrzębie Wiatr troszkę mnie wypocił, ale ogólnie nie było źle, tylko szkoda, że pulsometru nie zabrałem.
Komentarze (4)
Trochę jestem zaskoczony, że z tak mały dystans jest najdłuższy wczoraj:) Przygotowania brak na czasówkę, jakoś się dokulam w połowie stawki;)
nie no, fajne piwko, nie powiem :) miało być piwko, a wyszedł najdłuższy dystans w dzisiejszym dniu :) jak tam przygotowania na czasówkę niedzielną, co?
Jeżdżę na szosie od połowy 2009r. Wcześniej śmigałem trochę na góralu do pracy. W 2010 roku wystartowałem w kilku maratonach szosowych, ku mojemu zdziwieniu nie byłem ostatni na mecie;)
Kilometry pokonane na szosie:
2009- 1000km
2010- 4700km
2011- 10000km
2012- 5811km
Liczby:
Max prędkość- 81,54km/h (18.09 2010, 08.08 2012)
Max dystans dobowy- 508km (29.05 2011)
Max dystans miesięczny- 1537,61km ( Kwiecień 2011)
Max wysokosć- 2571 m n.p.m. (Edelweißspitze , 24.06 2011)